A jednak szkoda, że nie można wieczorem ogladąć tysięcy zapalonych zniczy z oddali.
Żeby jednak tradycji stało się zadość poszliśmy na pobliski cmentarz. Pusty i zimny. Nie ma ani jednej świeczki.
Są za to groby takie jak ten poniżej.
Najpierw moherowy beret we mnie nadął się i oburzył. Ale potem zobaczyłam jak najprawdopodobniej mama tego chłopca dotyka jego zdjęcia i pomyślałam sobie, że jestem pewnie ostatnią osobą, która ma prawo cokolwiek oceniać. A groby tylko po części stawiane są zmarłym. A może wcale nie są stawiane z myślą o nich. Jeśli rodzice chcą pamiętać swojego syna jako przyjaciela Kubusia Puchatka to czemu nie. Dziwne, ze nie ma na grobie krzyża chociaż to katolicki cmentarz. Z piątej strony czasami mam wrażenie, że ludzie tutaj częściej dekorują miejsca, gdzie zmarli odeszli (drzewa, słupy itd) niż groby.
Natomiast dzień wcześniej postanowiłam wypróbować tej obrzydliwej pogańskiej tradycji zwanej Halloween. Nie byłam na balu przebierańców ale upikłam wiedźminowe paluszki. Na drugi dzień okazało się, że "paznokcie" odpadają. Dlatego domowej roboty dżemem przyklejalismy je jak tipsy. Przypadek sprawił, że efekt jest jeszcze koszmarniejszy. Ktoś zamawiał paluszki?
4 comments:
Tak tutaj chyba zderza sie kult zmarlych z kultem radosci zycia.Katolicy zawsze bali sie cieszyc sie zyciem, bo to nie wypada.Grzech.To sie zmienia. takze Katolicy zrozumieli, ze radosc zycia, nie musi oznaczac rozpusty.Cieszmy sie, ze zyjemy. Przeciez nie bedzie drugiego zycia.Przezyjmy to zycie tak, by pozostawic po sobie slad
Ja w kwestii palców. Wizualnie robią wrażenie. Dżem spod paznokcia wygląda cudnie! A jakie wrażenia na podniebieniu? Na słone nie wyglądają. Można prosić o choćby oględny przepis na palczaste ciasto?
pozdrowienia
oks
pańskiej skorki ;) A wolisz piekny widok 1 listopada i przepychanki i brak pamieci przez caly rok?... Ja widzialam na Brodnie przewrocone krzyze na kazdym kroku i nikt z odwiedzajacych nie kwapil sie, zeby to poprawic. W koncu trzeba sie bylo skupic na wygladzie fryzury i takich innych "waznych" sprawach.. Ale paluchy sa super! :)
Na szczęście skoro Bóg występuje w trzech osobach to co pańskie to i boskie cha cha cha. Ale racja to pańska skórka. A swoją drogą przyłapuje się na takich niby małych ale trochę smutnych błędach, np piszę marzepan zamiast marcepan i tym podobne.
Post a Comment