Wkrótce temperatura będzie podawana już tylko w prognozach pogody bo termometry już są na kolory a w przepisach kuchennych mówi się: ustaw piecyk na czwórkę zamiast piec w temperaturze 180 stopni. A tak na marginesie, zachowajcie sobie taki rtęciowy termometr bo przepisy unijne zakazują takiego niebezpiecznego urządzenia i w Polsce również będą one niedługo wycofane.
A do czego ten przydługi wstęp?
Wybraliśmy się z końcem lata na festiwal piwa w Glossop. Nie taki October Fest z lagerem ale prawdziwe organiczne piwko bez zbędnych gazów i chemii. Domowej roboty cydry i ale. Niestety, podobnie jak w przypadku warsztatów mozaikowych, tak i tutaj okazało się, że główny cel podróży nie wypalił. To był trzeci dzień imprezy i o piwie można było już tylko pomarzyć. Załapaliśmy się na jakieś nędzne ostatki. Mam nadzieję, że porządna notka i piwie i organizacji zwanej CAMRA jeszcze mi się uda napisać.
Ponieważ padało cały czas postanowiliśmy się schronić w lokalnym mini muzeum.
I stąd będzie ciekawostka o tym jak dawniej radziły sobie gospodynie domowe. W końcu piece na węgiel czy drewno nie miały żadnych wskaźników temperatury.
Oto jak sprawdzić czy temperatura pieca jest dobra do naszych wypieków:
Gospodyni wkładała kartkę papieru do pieca.
- Jeśli kartka spala się po włożeniu do pieca to jest on za gorący na cokolwiek.
- Jeśli kartka robi się ciemnobrązowa to piec jest akurat nagrzany na paszteciki, scones (śniadaniowe bułeczki, pychota) i muffiny.
- Jeśli kartka jest jasnobrązowa to możesz piec bułeczki, małe ciasta, paszteciki i tarty.
- Jeśli kartka zmieniła kolor na ciemnożółty możesz piec duże ciasta.
- Jeżeli kartka pozostaje jasno żółta to do pieca włóż biszkopty i desery.
Proste? Ja idę lepić pierogi ze szpinakiem.
1 comment:
no widzisz, a teraz masz wszystko podane na tacy. Nawet skladnikow ciasta nie trzeba mieszac, bo jest gotowiec w proszku. Ale jaki wstyd cos takiego jeszcze spalic...;))
Post a Comment