Friday, 21 December 2007

Wesołych i piernicznych świąt

Chociaż w tym roku przyszło mi spędzać święta poza krajem, a może właśnie dlatego i na przekór chytrym "tanim" liniom lotniczym postanowiłam, że w naszm domu zapanuje zapach świąt. Dlatego będzie barszcz i zupa grzybowa, będą pierogi z kapustą i oczywiście pierniki. Dzięki nim święta w Polsce pachną już w listopadzie albo na początku grudnia kiedy się je piecze.
Moja kuchnia jest maciupka ale kiedy usunęłam z niej cały sprzęt oraz zaanektowałam stolik w jadalni było akurat wystarczająco dużo miejsce, żeby wyrabiać, wałkować, wykrajać i dekorować.
Moje kulinarne wypieki poniżej (bystrzy obserwatorzy zauważą, że to etap przed dekorowaniem) a wcześniej dowcip w typowo brytyjskim stylu. Cieszę się, że są takie miejsca jak BBC, gdzie nie boją się dowcipów niepoprawnych politycznie. Jak to możliwe, że stacja należąca do państwa ma poczucie humoru.

A skoro święta to będą świąteczne dowcipy. Bardzo proszę się nie obrażać tylko wyluzować na święta ;-)
Dowcip pierwszy poza niepoprawnością zadziwia dodatkowo - jest o księżnej Dianie, królowej naszych serc, o której przecież nie można powiedzieć złego słowa.
Diania pisze list do świętego Mikołaja: "Drogi Mikołaju. Byłam w tym roku bardzo grzeczną dziewczynką. Dlatego bardzo chciałabym, żebyś pod choinką zostawił dla mnie jakiś wyjątkowy prezent. Coś z Harrods'a. Może Dodi?"

Drugi dowcip jest bardziej niepoprawny ale podobno Bóg ma poczucie humoru.
Maria i Józef szukają miejsca na noc. Nie mogą nic znaleźć aż w końcu docierają do prostego hotelu "Travel Lodge". Nie bardzo odpowiadają Marii warunki więc wychodząc zniesmaczona mówi: "Nie będę rodziła mojego dziecka w takich warunkach". Na co Józef nieśmiało zauważa: "Naszego dziecka". Maria z lekkim rozbawieniem odpowiada: Taaaaak.

Wesołych Świąt i duuuużo poczucia humoru w nowym roku życzę.

No comments: