W manczesterskim muzeum techniki i nauki pokazywana jest wystawa niemieckiego naukowca Gunthera von Hagensa. Nie jest to wystawa zwykła bo eksponatami są prawdziwe ludzkie ciała. Ciała są pozbawione skóry i spreparowane specjalną techniką opracowaną przez von Hagensa o nic nie mówiącej nazwie plastynacja.
Nie wiem czy do Polski wystawa dotrze bo najprawdopodobniej kościół bardzo mocno się sprzeciwi. W Anglii kościół się buntował ale jedyne, co osiągnął to listy ludzi pisane do gazet, z podziękowaniami za przypomnienie o wystawie. Nie po raz pierwszy zamiast zniechęcania ludzi, kościół zafundował komuś darmową reklamę.
Na wystawie są całe ciała upozowane na sportowców czy gitarzystę, ale również pojedyncze organy. Są też zwierzaki ale pozbawione wszystkiego z wyjątkiem naczyń krwionośnych. Fantastyczna wystawa i niepowtarzalne przeżycia. I wbrew temu, co mówią hierarchowie kościoła ciała nie są zbeszczeszczone. Ludzie zachowują się bardzo taktownie. Nawet Anglicy;-). Jak to jest, że kościół uwielbia zabierać głos w sprawach, o których nie ma pojęcia? Bo w ludzkim ciele nie ma osobnego i wydzielonego miejsca na duszę? Niesamowite jak wszystkie organy, mięśnie i kości są upchane w naszym ciele. Jak pasują do siebie idealnie.
Z przyczyn oczywistych nie wolno robić zdjęć, dlatego to zamieszczone na moim blogu pochodzi z Wikipedii. A jeśli ktoś chce zobaczyć więcej, można odwiedzić http://www.bodyworlds.com/.
1 comment:
nie wiem, czy chcialabym widziec taka wystawe.To sa mocne wrazenia, a ja wole sie ludzic, ze czlowiek to nie tylko, to co widac.Zawsze o tym mysle, kiedy widze starsza pania, ktora z wypiekami na twarzy czyta jakis romans.Czesto zastanawiam sie o czym mysli zniszczona zyciem kobieta, ktora przeglada kolorowe czsopisma.Dusz to wlasnie to czego nie widac:}}}
Post a Comment