Wednesday, 19 September 2007

Dumna Parada

Wracam po urlopie i nadrabiam zaległości kronikarskie z tego, co się działo w Manchesterze jeszcze w sierpniu. A odbyła się Pride Parade czyli Marsz gejów, lesbijek, transseksualistów, transwestytów i biseksualistów.
Teoretycznie też to już mamy w kraju. Ooops mieliśmy, dopóki ludzie otwarci inaczej nie zabronili bo to im wyglądało na promocję. Nie wiem jak w takim „promocyjnym” marszu można dostać bilet do gejlandu w jedną stronę. Żeby jednak nie wchodzić w dyskusje na temat pochodzenia homoseksualizmu opowiem o tym jak inaczej jest w Wielkiej Brytwannie.
Moja opowieść będzie subiektywna, jak wszystko na tym blogu, i wyraźnie to zaznaczam. Zaznaczam też, że zdjęcia wyszły kiepskie bo stałam daleko i na widoku stał mi policjant – mam go na prawie każdym zdjęciu. Dlatego tutaj umieściłam tylko kilka. Na stronie http://www.manchesterpride.com/ też nie ma jakichś super zdjęć, niestety.
Wróćmy jednak do samego marszu.
W Polsce chodziłam na marsze Manify, głównie dlatego, że jestem feministką i nie wstydzę się do tego przyznać. Nie po to studiowałam sześć lat z hakiem na podyplomówkę, żeby feministką nie być. Fakt, że potrafię lepić pierogi i upiec ciasto nie ma tu nic do rzeczy. A ponieważ do tych marszów dołączali również homoseksualiści dlatego nie pierwszy raz biorę udział w takim wydarzeniu.
Jednak podejście wyspiarzy może być dla nas bardzo zaskakujące nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy otwarci. Na przykład przeżyłam szok gdy przyszło mi wypełniać jeden z formularzy o zatrudnienie. Podania o pracę to osobny temat i dlatego powiem tylko, że w jednym z punktów trzeba zaznaczyć płeć wypełniającego. Myślicie, że to proste pytanie? Takie czarno-białe bo albo się jest kobietą albo mężczyzną? A tu miałam do wyboru: kobieta, mężczyzna i ...transseksualista albo inna. Znaczy się mamy już trzecią płeć. I z jednej strony to super, że monitoruje się tutaj równość bez względu na płeć, wyznanie czy orientację seksualną ale z drugiej strony myślę, że osoba po zmianie płci to woli napisać, że jest kobietą albo mężczyzną bez mówienia o tym, że kiedyś miała inne drugorzędowe narządy płciowe.
Co jeszcze tu jest innego?
Otóż dużym zdziwieniem był dla mnie udział oficjalnych i poważnych instytucji w Pride Parade. Jako pierwsi w marszu szli ...policjanci. Specjalne flagi z logo Manchester Police z kolorami społeczności gejowskiej (piszę gejowskiej ale mam na myśli też lesbijki, transwestytów, transseksualistów i biseksualistów). W końcu nie oszukujmy się ale w szeregach policji na pewno są też homoseksualiści. Poza tym pokazywanie, że policja nie neguje innej orientacji oznacza, że huligani napadający na gejów nie mają co liczyć na lżejsze traktowanie bo zaatakowali kogoś mniej wartościowego.
Poza tym maszerowali – na nogach lub ciężarówkach jak podczas Love Parade w Berlinie – reprezentanci NHS czyli tutejszego NFZ. I znowu wydaje się to naturalne – im rozsądniejsze i mądrzejsze podejście do seksu ludzi, w tym gejów, tym mniejsze koszty leczenia ponosi NHS a co za tym idzie całe społeczeństwo. Inne loga to: banki, służby wiziennictwa, kościoły (trzy różne wyznania) i agencje ochorony środowiska. Niestety nie wiem czy byli to pracownicy tych organizacji czy tylko zasponsorowane ciężarówki. Ale fakt, że pokazanie logo na przykład PKO BP jako popierającego Paradę Równości jest obrazkiem egzotycznym dla polskiego obserwatora.
Ja sama stałam tam i patrzyłam na to wszystko jeszcze jak na taki trochę cyrk bo to wszystko kolorowe, roześmiane, roztańczone. Takie ładne widowisko.
Czy Brytyjczycy dzięki temu są bardziej otwarci? Czy jest to tylko kwestia ich zdystansowania i nie wpychania się z nosem w nieswoje sprawy? Bo w końcu gdyby nie zaglądać ludziom do łóżek to nie byłoby w ogóle sprawy. I z pewnością nie ma jeszcze pełnego wsparcia skoro według statystyk co piąty homoseksualista próbował popełnić samobójstwo.

Z przykrością muszę powiedzieć, że ludzie pozostają tylko ludźmi - people are people jak śpiewał świetny Depeche Mode. Wracając pociągiem spotkaliśmy czwórkę czy piątkę młodzieniaszków pijących piwo i obserwujących ludzi. Wytykali palcem tych, którzy według nich wyglądali jak geje albo lesbijki. I wymieniali się uwagami jakby można było komuś dołożyć tak, żeby nie dać się złapać czy nagrać na kamerę przemysłową. Smutne. Co ciekawe, ci młodzi ludzie ustąpili miejsca dwóm staruszkom. Czy dlatego, że były białe i pewnie heteroseksualne? A jeśli nie były?

I kilka obrazków:

Kolory Kampanii
Maszerujący przedstawiciele kościołów
Nie wszyscy bawili się świetnie ;-)
Niektórzy wspomagali się dodatkowymi nogami
I moje ulubione bańki mydlane

No comments: